26.1.18

Sweet nothings

Czułe słówka 

Yankee Candle Sweet Nothings 

 

Kolejny z czwórki kolekcji Q1 2018 "Enjoy The Simple Things" to zapach o wdzięcznej nazwie Sweet Nothings. 
Wiele osób tłumaczy nazwę wprost jako "słodkie nic" :) jednak właściwie to "czułe słówka". 

Po pojawieniu się kolekcji ten oto zapach kupiłam w dużej świecy, a trzy pozostałe w woskach, żeby je najpierw wypróbować. Jednak zanim dotarły do mnie woski nadarzyła się okazja zakupu w swiecy dobrej cenie i kupiłam też A Calm and Quiet Place. 

Opis producenta: 
Ciepłe, miękkie, słodkie - bańki mydlane, tak delikatne jak cichy szept.

Co czuje mój nos: 
Słodkie nuty przeplatane kwiatowymi, zapach lekko pudrowy .

Jak oceniam zapach?
Otóż te czułe słówka są faktycznie jak szept, delikatne i ledwo słyszalne. 
Zapach z kategorii mgiełkowych, tworzący delikatne tło, bardzo subtelny... 
Będę go palić w małej sypialni, zarówno mocą jak i klimatem na pewno się tam wpasuje. 
Oczekiwałabym od niego nieco większej mocy, choć urody odmówić mu nie można. Zarówno wizualnej jak i tej zapachowej.  

Moja ocena:
Moc 5/10
Wygląd 8/10
Zapach 7/10

Yankee Candle Sweet Nothings


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A co Ty o tym sądzisz?
Jakie są Twoje wrażenia?

Copyright © 2016 Co Za Zapach , Blogger