W czasie upałów niektórzy z nas na myśl o dodatkowym źródle ciepła w postaci nawet maleńkiego płomienia świecy dostają gorączki.
Jednak ja nie rezygnuję z palenia nawet w takiej aurze. Oczywiście, żeby była jasność, wspomagam się wiatrakiem, zasłoniętymi roletami, obniżając dostęp ciepła jak tylko mogę. Ciężko palić świece w pełnym słońcu, kiedy oblewa Cię fala gorąca :)
Polecam palenie świec na świeżym powietrzu. Wbrew pozorom dobrze je wtedy czuć a zapach fajnie roznosi się w powietrzu.
Co palę w upały?
1) Zapachy owocowe
Pomimo, że nie jestem wielką fanką owocowych aromatów, to pasują mi one do tej pory roku, orzeźwiający zapach soczystej brzoskwini czy jabłka może mi towarzyszyć w czasie upałów. Ważne, żeby nie był zbyt słodki, zbyt mocny i ciężki.
Co wybieram z tej kategorii?
Peach&lavender Yankee Candle
Cool Harvest Morning Goose Creek
Fiji Kringle / Country Candle
2) Zapachy miętowe
Nie mam zbyt wielu miętowych świec w swoich zasobach, ale nie mogę obejść się bez:
Wild Mint Yankee Candle
Season of Peace Yankee Candle
Winter Wonderland Chestnut Candle
3) Zapachy natury
Nawet w najgorętszy dzień naturalne zapachy nie są męczące. Mogą to być zapachy drzewne, roślinne, herbaciane. W ostatnich dniach paliłam więc z przyjemnością
Ebony&oak Yankee Candle,
Holiday Sage Yankee Candle,
White Tea Yankee Candle
White Tea& Bergamot Goose Creek
Catching Fireflies Goose Creek,
Sweet Woods Milkhouse Candles.
A Wy? jakie zapachy wybieracie w taki upał?
Ja preferuje kompozycje zdecydowanie męskie. W zasadzie, to nie mam problemu z paleniem świec nawet cynamonowych w upały, niemniej jednak szkoda mi ich na taką pogodę i wolę poczekać aż osłodzą mi chłodne jesienne wieczory. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mięta z Kringle i Domkove, wszelkie cytrusy typu grapefruit czy limonka, biała herbatka z GC to także u mnie obowiązkowa pozycja na upalnie dni :). Uwielbiam jeszcze Bath Time z GC, bardzo mnie relaksuje.
OdpowiedzUsuń